piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział 2 - Sen & Piosenka

1 Lipiec
(Ross)
Następnie kręciłem ja i wylosowałem Laurę. Nie mam pomysłu co jej powiedzieć albo zadać.
- Pytanie czy wyzwanie ? - Zapytałem pewny że powie wyzwanie
- Pytanie
- Ah dziewczyny tylko pytania ... dobra to ... Jesteś w kimś zakochana ??
(Laura)
 ah ..cóż raz kozie śmierć ;p
- Chyba .. am nie jestem pewna - odpowiedziałam zgodnie z prawdą
- To znaczy że jest ! - krzyknęła Van
- Dobra jestem !!! Zadowoleni ??
- TAK !! - Odpowiedzieli
Przestaliśmy grać i poszliśmy spać. Była ok 3 w nocy. Ness poszła do Pokoju Delly. Rik , Rocky i Ell spali w swoich pokojach. Delly spała na materacu obok łóżka. Niestety w pokoju Rydel nie ma miejsca dla 2 materaców (Ma duży pokój ale materace są wielkie) więc ja musiałam spać w łóżku Rossa. On też musiał spać na tym miękkim czymś next to the bed.
* Sen *
<Jestem sama na wielkim polu. Otaczał mnie las i duże szare niebo no i słucha zwiędnięta trawa. Nagle przede mną stoi Ross i mówi że mnie kocha. Odpowiadam tym samym. Miało dojść do pocałunku. Gdy ktoś podpalił pole. (ktoś bo samo by się nie podpaliło) Ross próbuje mnie uratować. Jestem cała gorąca i spocona. Na szczęście udaje mi się wyjść z płomieni . Blondynowi też się udało. Chciałam z nim uciec. Niestety tajemniczy gość wciągnął go w ogień. Próbowałam coś zrobić. Nic nie mogłam wymyślić. Zaczął padać deszcz i pożar się uspokoił. Znalazłam Chłopaka nieżywego i zaczęłam krzyczeć Niee !!>
- Nieeee !!! Dlaczego on ! - wydarłam się na cały głos. I zaczęłam płakać. Brązowooki się zbudził i usiadł koło mnie.
- Spokojnie to tylko głupi sen - odpowiedział
- Boję się
- To może opowiesz mi co ci się śniło ?
Opowiedziałam mu całą historie pomijając element gdzie mieliśmy się pocałować.
- Rozumiem.. Ale czemu płakałaś ? znamy się tylko 1 dzień ! To znaczy że ci na mnie zależy ? - to ostatnie powiedział nieco ciszej i spalił buraka
- Ja czuję jakbyśmy się znali całe życie. Aha i tak może trochę mi na tobie...zależy. - odpowiedziałam
- Mi też się tak wydaje - ucieszyłam się gdy to wyznał
- Poczułam się lepiej :) Dzięki to może ja już pójdę spać .
- Może... chcesz ..spać ze mną ? To. ...znaczy żeby ci się... nic złego ... nie .. śniło.. - zapytał ze wielkim wstydem.
- Jasne - przyszedł i położył się obok mnie. Jedną ręką mnie objął  przytulił. Czułam się niezwykle
(Vanessa)
W nocy zachciało mi się do łazienki. Gdy z niej wyszłam zobaczyłam uchylone drzwi do pokoju Rossa. Miałam ochotę zajrzeć.  "Aww" pomyślałam gdy zobaczyłam ich razem przytulonych do siebie. Poleciałam po telefon i zrobiłam im zdjęcie później przez przypadek wgrałam do laptopa Blondyna. Poszłam spać.
~Rano~
(Ross)
Obudziłem się pierwszy. Postanowiłem nie budzić brunetki. Poczekam aż się obudzi. Zrobiła to.
- Hey Księżniczko jak się spało ? - zapytałem z uśmiechem na twarzy
- Idealnie ale idealnie bo z tobą
Zeszliśmy na dół. Ubraliśmy się i zjedliśmy śniadanie. Ness i Lau poszły do domu. Rydel, Rocky i Rikier mieli dziś spotkanie w sprawie wynajmowanego domu a Ell poszedł do babci. Zostałem sam ze swoimi myślami nagle do głowy wszedł mi tekst pewnej piosenki

Czekasz na tę jedną chwilę 
serce jak szalone bije... 
Zrozumiałem po co żyję 
wiem, że czujesz to co ja. 
Ej za krótko trwa godzina 
niech się chwila ta zatrzyma 
moim szczęściem chcę nakarmić 
calutki świat, zdziwiony tak. 
ref. 
Wielka miłość, nie wybiera, 
Czy jej chcemy, nie pyta, nas wcale. 
Wielka miłość, wielka siła. 
Zostajemy jej wierni, na zawsze... 

2. 
Miną lata, gwiazdy zgasną, 
Fotografie w głowie zasną. 
Gdy nas ludzka złość rozłączy 
Ja i tak odnajde Cię... 
Kiedy rozum każe zwiątpić... 
Czekaj zadrży świecy płomień 
Bo po drugiej rzeki stronie, 
Ja dobrze wiem, tam ogród jest. 
ref. 
Wielka miłość, nie wybiera, 
Czy jej chcemy, nie pyta, nas wcale. 
Wielka miłość, wielka siła. 
Zostajemy jej wierni, na zawsze...


 Postanowiłem że pójdę do Laury pokazać moje dzieło. Słyszałem że piszę piosenki więc niech osądzi :)
--------------------------------------------------------------------------
Siemka :) Co u was u mnie jest ok ;p piosenka Lubię ją <3 Następny w piątek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz